Hitler i Stalin: fatalne zauroczenie
22 czerwca 1941 r. rozpoczęła się realizacja planu Barbarossa. Radziecka historiografia ukazywała państwo stalinowskie jako niewinną ofiarę niemieckiej napaści, a Hitlera jako szaleńca, który bezmyślnie rozpoczął wojnę na dwa fronty. Dziś możemy przypuszczać, że był to obraz całkowicie fałszywy.
Historycy radzieccy mieli ciężki orzech do zgryzienia, kiedy po wojnie musieli jakoś uzasadnić w swoich pracach podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow. Jak ukazać, że nasz rząd zdradził Polskę i stał się na dwa lata głównym partnerem gospodarczym III Rzeszy – zastanawiano się zapewne na radzieckich uczelniach. Wkrótce znaleziono bardzo prosty argument, który wyrażał się słowami z wydanego na łamach „Komunisty" artykułu z 1958 r.: „Pakt o nieagresji z Niemcami był obliczony na to, aby zyskać na czasie i wzmocnić nasze siły zbrojne (...) zyskać ponad 20 miesięcy, w ciągu których sytuacja strategiczna naszego kraju znacznie by się poprawiła, a siły zbrojne (...) poważnie wzmocniły". Zupełnie inny obraz tej sytuacji przedstawiali pojmani po wojnie do niewoli alianckiej dowódcy niemieccy. Szef niemieckiego sztabu sił zbrojnych, generał pułkownik Alfred Jodl, twierdził przed Trybunałem Norymberskim, że Niemcy wiedzieli o szykowanej radzieckiej napaści na III Rzeszę. „Nie ulega wątpliwości, że była to wojna prewencyjna. To, co później stwierdziliśmy, to była (...) pewność potwornych militarnych przygotowań po drugiej stronie naszych granic. (...) Rosja była w pełni przygotowana do wojny" – podkreślił, doprowadzając tą wypowiedzią do wściekłości radzieckiego oskarżyciela.
Dlaczego zatem Hitler zdecydował się napaść na kraj, który był przygotowany do długiej, żmudnej wojny i miał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta